Blisko 700 tys. zł na reklamy. PiS stawia na media Sakiewicza
Łączna wartość kontraktów zawartych z Telewizją Republika oraz podmiotami wydającymi "Gazetę Polską", "Gazetę Polską Codziennie" i portal Niezalezna.pl wyniosła 695,6 tys. zł.
Cztery umowy reklamowe
Z danych zawartych w jawnym rejestrze umów PiS wynika, że pierwsza i największa umowa została podpisana 12 maja. Dotyczyła emisji spotów reklamowych w Telewizji Republika i opiewała na 602,8 tys. zł. Reklamy miały być emitowane od 2 do 30 czerwca, czyli po zakończeniu wyborów prezydenckich, z możliwością przedłużenia emisji do 31 sierpnia. Według ustaleń gazety, umowę podpisali skarbnik PiS Henryk Kowalczyk oraz Mariusz Błaszczak, a ze strony stacji dyrektor generalny Radosław Dobrzyński.
Kolejne umowy PiS zawarło we wrześniu i październiku. 18 września podpisano kontrakt z Niezależnym Wydawnictwem Polskim na kwotę 27,1 tys. zł, obejmujący reklamy prasowe w "Gazecie Polskiej" i "Gazecie Polskiej Codziennie" publikowane pod koniec września i na początku października. 23 września PiS zawarło umowę ze spółką Słowo Niezależne, wydawcą portalu Niezalezna.pl, na kwotę 25,8 tys. zł. Dotyczyła ona reklamy internetowej publikowanej na przełomie września i października. Ostatnią umowę podpisano 7 października, ponownie z Telewizją Republika. Kontrakt opiewał na 39,9 tys. zł i obejmował emisję spotów reklamowych w dniach od 8 do 19 października.
"Dotarcie do elektoratu, który jest odbiorcą mediów Sakiewicza"
"Rzeczpospolita" podaje, że skarbnik PiS Henryk Kowalczyk wskazał, iż celem reklam w tych mediach jest dotarcie do elektoratu partii, który jest odbiorcą Telewizji Republika oraz "Gazety Polskiej".
Gazeta opisuje również trudną sytuację reklamową Telewizji Republika. Choć stacja po przejęciu mediów publicznych przez nową większość rządową znacząco zwiększyła oglądalność, a w lipcu 2024 roku osiągnęła rekordowy udział w rynku, liczba komercyjnych reklamodawców pozostaje ograniczona. Według analiz cytowanych przez dziennik, wzrost kosztów działalności nie był proporcjonalny do wzrostu przychodów reklamowych, a kluczową rolę w utrzymaniu rentowności odegrały darowizny od widzów.